Porto Corsini formalnie od XVIII wieku aż do pierwszej wojny światowej był ledwie przystankiem portowym na kanale Candiano, wiodącym do Rawenny. (8 km od miasta).
I chociaż Porto Corsini to zabudowa po obu stronach kanału, dziś południowa jego część nosi formalną nazwę Marina di Rawenna i formalnie (administracyjnie), jest czwartą dzielnicą Rawenny właśnie. W sumie obie części niegdysiejszego jednego miasta łączy przeprawa promowa, prowadząca od czerwca 2011 roku również do samej Rawenny.
To jest w sumie bardzo opłacalne, albowiem okolica jest często odwiedzana przez rozmaitych turystów. Dość powiedzieć, że ruch turystyczny „promowy” to 75 tysięcy przewożonych na tej trasie pojazdów.
Cała ta okolica jest idealnym miejscem dla wypraw rowerowych, spacerów, wędkowania, ale i Windsurfingu, oraz Kitesurfingu, żeglarstwa – dobre bowiem są tam wiatry.
Generalnie północna część regionu przynależy do parku Pineta San Vitale, gdzie dominują sosnowe lasy (jedne z niewielu tak cennych we Włoszech). Ten park, jako całość tworzy regionalny obszar chroniony delty Padu, gdzie ochronie podlegają nie tylko rzadkie sosnowe lasy, ale zwierzęta – ptaki, a nawet lokalna populacja tchórzy. Najpiękniej jest tutaj wiosną, kiedy wszystko zaczyna „żyć”, chociaż Włoskie warunki klimatyczne, cechują się bardzo łagodnymi zimami – może z wyjątkiem dolomitów i wysokich szczytów północnych Alp. Latem zdarzają się tutaj jednak upały, choć chronione moczary i bagniska z rzadka wysychają.
Właściwie dominują tutaj temperatury tylko o kilka stopni wyższe jak na północy. Jest tutaj jednak dość wietrznie, a zatem nie odczuwa się nawet upałów tak bardzo, jak w południowych, z kolei Włoszech.
Co ciekawe, dla zapaleńców Windsurfingu i Kitesurfingu jest możliwość zupełnie wygodnego kempingowania, tuż przy sielankowo pięknych plażach, za jedyne 15 euro, za noc. Jak widać po tym już, ceny w Port nie są odstraszające, jak to bywa w pełnych turystów kurortach.
Zresztą same plaże są bajecznie ulokowane pośród zacisznych lagun. (stylowo to przypomina trochę warunki polskiej zatoki Puckiej, najbardziej idealnego u nas miejsca do Windsurfingu).