Zakupy atrakcją w Turcji ?

Zakupy. Tak, zdecydowanie zakupy mogą stać się jedną z największych atrakcji pobytu w Turcji. Może się komuś wydaje, że źle przeczytał, albo trafił na kiepski artykuł. W takim razie tym bardziej zachęcam do dalszej lektury, żeby wyprowadzić z błędu. Europejczycy na co dzień mający do dyspozycji mini-, super- i hipermarkety dawno już zapomnieli czym tak naprawdę może być przyjemność kupowania. Nawet na naszych targowiskach tak naprawdę niewiele kupujemy. Prosta zamiana pieniądz za towar to nie zakupy, a uświadomimy to sobie na rynkach tureckich, gdzie nie ma czegoś takiego jak cena ustalona. 

Bez negocjacji się nie obejdzie, ale to właśnie daje możliwości przywiezienia niesamowitych pamiątek kupionych może nie za bezcen, ale w atrakcyjnej cenie, a same zakupy dla Turków to nie tylko codzienna czynność, ale celebracja, i sztuka.

Sztuka kupowania i negocjacji ceny w Turcji

  • Primo: sprawdźmy czy podobny artykuł na stoisku obok nie jest już na starcie tańszy- to ułatwi negocjacje.
  • Przygotujmy się także na konieczność przejścia kilometrów ścieżek i alejek między straganami w poszukiwaniu nawet najbardziej niepozornych drobiazgów. 
  • Pozbądźmy się złudzeń, że kupimy coś tanio i szybko.
  • Nastawmy się psychicznie na długie i wyczerpujące negocjacje.
  • Targujemy się odważnie. Propozycja ceny o dziesięć procent niższej nie jest dobra. Zażądajmy od razu upustu o połowę- na tym polegają negocjacje.
  • Wykorzystajmy rozmowność sprzedawcy: dając się wciągnąć w rozmowę mamy zdecydowanie lepszą pozycję negocjacyjną.
  • Jeśli cena jest za wysoka nie odchodźmy bez słowa. Powiedzmy, że to wciąż za dużo i powoli odejdźmy od stoiska. Jest spora szansa, ze sprzedawca zaraz przyniesie nam towar po nowej, niższej cenie.

Kultura targowania się

Pamiętajmy jednak, że targowanie się nie polega na obrażaniu rozmówcy. Wielu zagranicznych turystów nie potrafi się targować i usłyszawszy cenę puka się w czoło i odchodzi.
Kultura zakupów w Turcji nie przypomina europejskiej. Tam wszystkie ceny są ustalane indywidualnie w drodze negocjacji. Starajmy się dojść do porozumienia, bo handel to nieustanny konflikt interesów: my nie chcemy wydać, ale sprzedawca chce, żebyśmy wydali. 
Umiejętne targowanie się może sprawić, że zakupy będą przyjemnością samą w sobie, a szanse na to zwiększają się wraz z długością przemierzonej na bazarach drogi między poszczególnymi stoiskami, na których można kupić dosłownie wszystko. Przy okazji też możemy usłyszeć ciekawe informacje a przede wszystkim- poznać Turcję od strony innej, niż idealnie przygotowane hotele.