Spotkanie na Safari. Zobacz lwa, słonia, lamparta, nosorożca i bawoła na afrykańskich sawannach. Wakacyjne safari w afrykańskich sawannach, wakacyjne wycieczki na jeep safari, gdzie na safari? Fotografuj antylopy, zebry, żyrafy, hipopotamy, hieny i wiele innych …

Wycieczka na safari.

Kruger Park ma w sąsiedztwie kilka prywatnych rezerwatów, które posiadają na swym terenie domki zwane las – lodgie. Wszystkie lodgie skonstruowane są w taki sposób, aby nie wyróżniać się z otaczajacego środowiska. Domki jednopiętrowe lub ich struktury położone są na wzgórzach lub w dolinach rzek. Bezpośrednio z hotelu można obserwować zwierzęta, którzy przyszły napić się wody lub do pastwisk w dolinie.

Jeep safari.

Turyści zatrzymujący się w lodge wcześnie rano udają się na jeep safari, gdzie można zobaczyć zwierzęta w ich naturalnym środowisku i zrobić zdjęcia. Zwierzęta nie zwracają uwagi na samochody z turystami i traktują ich jako żywy obiekt.

Tutaj można zobaczyć słynne afrykańskie „Big Five”: lew, słoń, lampart, nosorożec, bawół. Po drodze są jeszcze inne zwierzęta – antylopy, zebry, żyrafy, hipopotamy, hieny, itd. Zwierzęta można fotografować lub wypożyczyć kamerę wideo.

W ciągu dnia organizowane są spacery, aby obserwować życie zwierząt i ptaków. Wszystkie zajęcia na safari prowadzone są w towarzystwie doświadczonych myśliwych. Wieczorem uczestnicy safari jedzą obiad, a siedząc przy grillowym ognisku można podziwiać rozgwieżdżone niebo i słuchać szelestu traw i liści, i poczuć zapach ziół dochodzących z sawanny.

Spotkanie na safari (cyt.)

Wreszcie, jak nam się wydawało, zobaczyliśmy kawałek prawdziwej Afryki. Jechaliśmy kilka minut przeżywając spotkanie, było z górki, samochód się całkiem rozpędził po piaszczystej drodze, aż… zza zakrętu wyłoniły się 3 słonie, dwa razy większe od tego, którego widzieliśmy wcześniej. Przeszły koło samochodu bez emocji, a jeden z nich podrapał się (chyba na nasz widok) trąbą w oko! Długo nie mogliśmy wyjść z szoku. Byliśmy pewni, że to wszystko co może nas spotkać w tym parku.

Ale czekała nas jeszcze jedna atrakcja! Na ukoronowanie przejażdżki po parku, samochodem z zamkniętymi oknami wjechaliśmy na ogrodzony teren z 20 może 30 lwami. Właściwie, to nie wiem, które zwierzę zrobiło na mnie większe wrażenie: ogromny słoń, czy dumny i nieprzewidywalny lew.

Ale czekała nas jeszcze jedna atrakcja! Na ukoronowanie przejażdżki po parku, samochodem z zamkniętymi oknami wjechaliśmy na ogrodzony teren z 20 może 30 lwami. Właściwie, to nie wiem, które zwierzę zrobiło na mnie większe wrażenie: ogromny słoń, czy dumny i nieprzewidywalny lew.